Aktualności

2022-04-12

Smart Kielce. Miasto zrównoważonego rozwoju

Dużo zgłoszeń nowych inwestycji i wniosków o wydanie decyzji o warunkach zabudowy oraz wzrost zainteresowania terenami inwestycyjnymi – pandemia nie zatrzymała gospodarczego rozwoju Kielc. Rozmowa z Bożeną Szczypiór, zastępcą prezydenta Kielc.

Trwa także realizacja dwóch ważnych dla przyszłości miasta projektów: budowa laboratoriów Głównego Urzędu Miar oraz – rozpoczynająca się lada dzień – budowa fabryki Cromodora Wheels.

Rozmowa z Bożeną Szczypiór, zastępcą prezydenta Kielc

- Mam wrażenie, że zarówno w przestrzeni gospodarczej, jak i społecznej zaczynamy pandemię oswajać, w pewnym sensie nauczyliśmy się żyć z wirusem, stał się on dla nas nieco bardziej przewidywalny, także za sprawą szczepień. Co więcej, zmienił priorytety wielu z nas. A to przekłada się na życie w mieście i gospodarkę – zwraca uwagę Bożena Szczypiór.

W rozmowie z „Pulsem Przedsiębiorczości” zastępca prezydenta Kielc mówi o wyzwaniach, przed jakimi stoi miasto i szansach, które zdecydują o jego dalszym rozwoju. Rozwoju, który należy mierzyć nie tylko liczbą nowych inwestycji, ale przede wszystkim poprawą jakości życia kielczan.

Jak – dwa lata od wybuchu pandemii koronawirusa – wygląda sytuacja gospodarcza Kielc?

W większości przypadków kieleccy przedsiębiorcy dobrze poradzili sobie z kryzysem, dostosowując swoje biznesy, w tym produkcję, do nowych warunków i potrzeb. Koronawirus nie wstrzymał ich planów, przeciwnie – wielu wykorzystało ten czas, by przygotować i uruchomić działania inwestycyjne. Do urzędu wpływa obecnie sporo zgłoszeń nowych inwestycji oraz wniosków o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Za nami wiele rozmów, o których na razie nie mogę mówić publicznie. Zauważyliśmy także wzrost zainteresowania gruntami inwestycyjnymi. Ceny, jakie uzyskaliśmy w ostatnich przetargach, były wyższe niż się spodziewaliśmy.

Naszym celem jest zapewnienie firmom optymalnych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej i odzyskania utraconych korzyści, m.in. poprzez minimalizowanie ponoszonych przez nie kosztów. Co więcej, jako jeden z nielicznych samorządów w Polsce ani na chwilę nie zamroziliśmy inwestycji. Już wiosną 2020 roku rozpoczęliśmy realizację zaplanowanych zadań, m.in. w zakresie gospodarki ściekowej. Wiedzieliśmy, że w tego typu postępowaniach startują głównie lokalni przedsiębiorcy. Zrealizowaliśmy sporo takich inicjatyw i także w ten sposób mogliśmy wesprzeć miejscowy biznes.

Co ważne, w Kielcach cały czas powstają nowe firmy. W 2020 roku w rejestrze REGON było wpisanych ponad 29,4 tys. podmiotów, blisko tysiąc więcej niż w 2018 roku. Kondycja tych firm w dużej mierze jest uzależniona od aktualnej sytuacji gospodarczej w kraju, a ta – jak wiemy – nie jest najlepsza. Rosnąca inflacja i koszty kredytów czy zastój w dialogu z UE nie napawają optymizmem.

Z jakimi wyzwaniami gospodarczymi mierzy się dziś miasto?

Rozwijamy się wykorzystując istniejący potencjał gospodarczy i społeczny. Miasto jest dobrze oceniane m.in. w – przygotowanym przez Szkołę Główną Handlową – raporcie „Atrakcyjność inwestycyjna regionów”. Dużo lepiej niż całe województwo.

Poważnym ograniczeniem jeśli chodzi o dalszy rozwój  Kielc jest na pewno izolacja transportowa. Przez region nie przebiega żadna autostrada, a modernizacja S7 poza granicami województwa wciąż trwa. Tymczasem, co jest ważne, ale też zrozumiałe, obserwujemy rosnące zainteresowanie firm terenami, gdzie ta droga nabrała już innego wymiaru.

Trzeba też mieć na uwadze, że powierzchnia Kielc aż w 66 proc. objęta jest różnymi formami ochrony przyrody, co z jednej strony podnosi jakość życia w mieście, ale z drugiej ogranicza dostępność terenów pod rozwój firm produkcyjnych.

A tereny w Obicach, na których miało powstać lotnisko? Łącznie to ok. 300 ha.

Tu sprawa jest bardziej skomplikowana. W planach zagospodarowania przestrzennego Morawicy czy Chmielnika tereny te są przeznaczone pod lotnisko. Trzeba przy tym pamiętać, że działki były pozyskiwane na różne sposoby. Część – niestety niewielki procent – została kupiona bezpośrednio od właścicieli, pozostałe zostały scalone w wyniku wywłaszczeń. Zgodnie z prawem, jeśli gmina nie zrealizuje celu, który przyświecał wywłaszczeniom, musi zapłacić właścicielom odszkodowania. W tej chwili czynimy starania o powstanie specustawy i zmianę planu, co pozwoliłoby wypłacić ludziom pieniądze i – co niezwykle dla nas ważne – zatrzymać ziemię w całości. Ten teren ma olbrzymi potencjał biznesowy.

Sporym zainteresowaniem cieszą się również nieruchomości zlokalizowane w sąsiednich gminach, głównie ze względu na ich niższą niż w Kielcach cenę. Jest to zjawisko naturalne i typowe dla średnich i dużych miast. Niemniej nie zagraża ono pozycji Kielc jako najważniejszego w regionie ośrodka społecznego, akademickiego i – przede wszystkim – gospodarczego.

Przed nami dwie duże inwestycje, które mają szansę tę pozycję wzmocnić.

Udało nam się doprowadzić do realizacji projektów, o które intensywnie zabiegały także inne miasta i regiony. Pierwszy to budowa laboratoriów Głównego Urzędu Miar. Co ważne, przy okazji tej inwestycji dużo mówi się o unijnym dofinansowaniu, a zapomina o tym, że Kielce przekazały teren wartości ponad 36 mln zł. Czujemy się więc współtwórcami przedsięwzięcia, które pobudzi gospodarczo miasto. Przy GUM, który ma zainaugurować swoją działalność w 2023 roku, będą mogły funkcjonować mniejsze podmioty, zajmujące się chociażby wykonywaniem różnego rodzaju ekspertyz czy pomiarów.

Drugą, ważną z perspektywy miasta, inwestycją jest budowa fabryki Cromodora Wheels, włoskiego producenta felg samochodowych, która powinna ruszyć lada dzień. W zakładzie zatrudnienie znajdzie 400 osób. Nowa, duża firma z kapitałem zagranicznym przyczyni się także do zwiększenia popytu na produkty i usługi w branży metalowo-maszynowej.

Niektóre kieleckie firmy również planują ekspansję i zgłaszają się do nas ze swoimi projektami, jednak na tym etapie, ze względu na interes przedsiębiorców, nie możemy ujawniać szczegółów.

A dlaczego warto zainwestować w Kielcach?

Widzę co najmniej pięć takich powodów. Świetna lokalizacja – odległość od Krakowa, Warszawy, Łodzi, Lublina i Katowic nie przekracza 180 km, a średni czas przejazdu samochodem do najbliższych lotnisk – Pyrzowice, Balice, Okęcie, to około dwie godziny. Co więcej, w ciągu dwóch lat ma się zakończyć budowa drogi ekspresowej do Krakowa, co skróci czas dotarcia do lotniska w Balicach.

Dwa – duży potencjał kadrowy. Oczekiwania płacowe absolwentów kieleckich uczelni są mniejsze niż tych z największych polskich miast, a trzeba zakładać, że 60 proc. wszystkich kosztów danego przedsiębiorstwa stanowią właśnie koszty pracy. Tańsze jest też w Kielcach życie.

Kolejny argument – stale podnosząca się jakość życia w mieście. Nie bez znaczenia jest także obecność Targów Kielce oraz Kieleckiego Parku Technologicznego, który jest stawiany jako przykład doskonałego wykorzystania szansy na rozwój infrastruktury biznesowej, dostępnej zarówno dla lokalnych, jak i zewnętrznych inwestorów. Firmy inwestujące w Kielcach mogą liczyć na przychylność władz miasta i wsparcie Centrum Obsługi Inwestora.

O jakim wsparciu mówimy?

Zespół COI Kielce angażuje się w poszukiwanie niezbędnych do prowadzenia biznesu lokalizacji, pomaga nawiązywać kontakty biznesowe, prowadzi internetową bazę ofert inwestycyjnych. Centrum było wielokrotnie doceniane przez inwestorów za biznesowe podejście, otwartość i znajomość realiów lokalnego rynku.

Do obsługi inwestora angażują się również inne wydziały Urzędu Miasta. Co więcej, w 2021 roku uruchomiliśmy dwa kluczowe instrumenty wspierające rozwój firm w Kielcach: zwolnienie z podatku od nieruchomości nowo wybudowanych budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności produkcyjnej oraz zwolnienie z podatku od nieruchomości nowo wybudowanych budynków, których część powierzchni stanowią biura o wysokim standardzie. To są dwa sektory, które chcemy bardzo mocno rozwijać.

Wspieramy też rzemieślników, często jednoosobowe działalności czy niewielkie rodzinne biznesy, obniżając im podatek od nieruchomości. Stworzyliśmy również Mapę Rzemieślników, zachęcając mieszkańców do korzystania z usług profesjonalistów.

Czego potrzebuje dziś miasto do dalszego rozwoju?

Pamiętajmy, że rozwój to nie tylko inwestycje. Potrzebujemy żłobków, przedszkoli i nowych mieszkań, a także chodników, oświetlenia, dróg i kanalizacji – na co wskazywali mieszkańcy podczas spotkań konsultacyjnych organizowanych w ramach programu „Peryferia”.

Jesteśmy w przededniu uruchomienia kolejnej unijnej perspektywy finansowej. W tej chwili poznajemy regionalne założenia i już wiemy, że nie będą to „łatwe” pieniądze. Musimy dostosować nasze potrzeby rozwojowe także do możliwości budżetu miasta, w którym powinniśmy zabezpieczyć wkład własny do planowanych inwestycji.

Za chwilę przyjmiemy nową Strategię Miasta Kielce 2030+ w kierunku Smart City, a więc miasta inteligentnego, stawiającego m.in. na zrównoważony rozwój. W konsultacji z mieszkańcami określiliśmy nasze cele i podporządkowaliśmy im potrzeby inwestycyjne, które opiewają na łączną kwotę 1,5 mld zł. Listę potrzeb przesłaliśmy władzom wojewódzkim na etapie konsultacji Strategii Rozwoju Województwa Świętokrzyskiego 2030+. Czekamy na jej przyjęcie i realizację.

Dziękuję za rozmowę.

Powrót