Aktualności
2019-01-15
Komercjalizacja wiedzy a rzeczywistość – wywiad
Określenie rzeczywistych potrzeb sektora transferu technologii to główny cel projektu ITTA, który wraz z międzynarodowymi partnerami realizuje KPT. O tym jak w Polsce wygląda współpraca między nauką a biznesem, a także o najbardziej pilnych potrzebach w zakresie transferu wiedzy i technologii rozmawiamy z Pawłem Kocańdą, brokerem innowacji i rzecznikiem patentowym Politechniki Świętokrzyskiej.
Kielecki Park Technologiczny jest partnerem projektu pn. International Technology Transfer Academy (Międzynarodowa Akademia Transferu Technologii) finansowanego z Programu Erasmus+. Realizuje go z partnerami z Turcji, Słowenii, Chorwacji i Bułgarii. Celem przedsięwzięcia jest określenie rzeczywistych potrzeb sektora transferu technologii, opracowanie, przetestowania programu szkoleniowego i przeszkolenie ostatecznie łącznie 150 osób. Uczestnicy programu to zarówno osoby młode, studenci ostatnich lat, jak również pracownicy działów wdrożeniowych, badawczych firm oraz konsultanci biur transferu technologii, ośrodków własności intelektualnej, działów doradczych parków i inkubatorów technologicznych.
1. Jest Pan brokerem technologii i rzecznikiem patentowym. Jakie miejsce na mapie polskich ośrodków naukowych zajmuje Politechnika Świętokrzyska, jeśli chodzi o transfer wiedzy?
Paweł Kocańda: W celu komercjalizowania własności intelektualnej, która powstaje w murach Politechniki Świętokrzyskiej, dzięki staraniom i zaangażowaniu kilku osób, na początku 2017 roku został powołany Ośrodek Transferu Technologii (OTT). Jest to ogólnouczelniana jednostka, mająca na celu łączenie świata nauki ze światem biznesu. OTT funkcjonuje względnie niedługo, jednak mamy na swoim koncie sukcesy. Biorąc pod uwagę wielkość Uczelni, liczbę naukowców i zaplecze badawcze, dzięki intensywnym działaniom, zaznaczyliśmy swoje miejsce na mapie. Jednak nie możemy mierzyć się z największymi jednostkami, jak Uniwersytecki Ośrodek Transferu Technologii Uniwersytetu Warszawskiego (UOTT), który właśnie obchodził 20-lecie istnienia i pracuje tam kilkadziesiąt osób. Aby czerpać wiedzę od najlepszych i być najbliżej najważniejszych wydarzeń, staliśmy się partnerem UOTTu i w ramach projektu Inkubator Innowacyjności+ w ramach programu Ministerstwa Nauki i Szkodnictwa Wyższego, wspólnie wsparliśmy finansowo i merytorycznie kilkudziesięciu naukowców i ich wynalazki.
2. W naszym kraju współpraca świata nauki i biznesu nie należy do rozwiniętych. Skąd to wynika Pańskim zdaniem?
P.K.: Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Wynikają one z naszej mentalności, historii i zasobności portfeli. Dolina Krzemowa w Stanach Zjednoczonych, która obecnie jest najważniejszym miejscem dla nowoczesnych technologii, rosła od dziesięcioleci. Zatem my, jako kraj, mamy wiele lat do nadrobienia. Jednak dzięki rosnącej świadomości przedsiębiorców, otwartości na świat i nieuniknionej walki konkurencyjnej, współpraca nauki z biznesem będzie się zacieśniać. Uczelniane ośrodki transferu technologii w 2015 roku postanowiły zrzeszyć się i powstało porozumienie Akademickich Centrów Transferu Technologii. Obecnie liczy już 55 członków, którzy razem mają dostęp do 65 000 naukowców i 14 000 patentów. Jest to zatem potencjał, z którego przedsiębiorcy mam nadzieję będą korzystać.
3. Politechnika Świętokrzyska jest również właścicielem wielu patentów. Czy chętnie z nich korzystają przedsiębiorcy?
P.K.: Politechnika Świętokrzyska dysponuje obecnie 127 prawami wyłącznymi (w tym większość stanowią patenty) i 45 zgłoszeniami, które oczekują na przyznanie prawa wyłącznego. Obejmują przede wszystkim takie dziedziny, jak mechanika, elektrotechnika i budownictwo. Można by sobie życzyć, aby ich poziom gotowości do wdrożenia był wyższy, gdyż ze względu na ograniczenia finansowe, niewiele z wynalazków ma postać prototypów, czy w pełni działających technologii. Jednak są to rozwiązania z wielu dziedzin i przedsiębiorcy nawet nie odchodząc zza swojego biurka, mogą zapoznać się z ofertą Politechniki Świętokrzyskiej. Wystarczy odwiedzić stronę ott.tu.kielce.pl, aby mieć dostęp do listy wynalazków, bazy naukowców czy aparatury. Jeśli chodzi o chęć korzystania z wynalazków, to bywa różnie. Są świadomi przedsiębiorcy, korzystający ze wsparcia z pieniędzy unijnych, gdzie najczęściej wymagana jest współpraca z Uczelniami, zatem na tym poziomie rozmowy często kończą się owocną współpracą. Natomiast druga grupa, to przedsiębiorcy, do których staramy się dotrzeć, wyjaśnić, jak mogą współpracować z Politechniką i jak mogą na tym skorzystać.
4. Co oferuje Politechnika Świętokrzyska, jeśli chodzi o zaplecze pod komercjalizację wiedzy i czy jest ono w pełni wykorzystywane?
P.K.: Wiedzę naukowców komercjalizujemy np. poprzez wydawanie opinii o innowacyjności danego rozwiązania czy technologii. Często, wymaganiem uzyskania dofinansowania, jest przedstawienie opinii, która wskaże, czy dane rozwiązanie jest nowe w skali kraju, czy w skali świata. Ponadto, na zlecenie przedsiębiorców, naukowcy lub złożone z nich zespoły, mogą wykonać określone badania, zaprojektować elementy lub technologię, czy prowadzić wspólne z przedsiębiorcą prace B+R. Ośrodek Transferu Technologii PŚk w roku 2017 pomógł w realizacji aż 226 prac na zlecenie przedsiębiorców. Politechnika posiada również rozbudowaną bazę aparatury, jednak nie cały sprzęt może być wykorzystywany komercyjnie. Wynika to z ograniczeń projektów, z których był finansowany ich zakup. Jednak z czasem kolejne urządzenia stają się wolne od tych ograniczeń i poszerza się gama możliwości ich wykorzystania.
5. Projekt ITTA ma za zadanie określenie rzeczywistych potrzeb sektora transferu technologii. Jakie potrzeby zdefiniowaliście na tę chwilę?
P.K.: Niezwykle pożądane byłoby ujednolicenie regulaminów zarządzania własnością intelektualną na Uczelniach, co uchroniłoby przedsiębiorców przed potrzebą poznawania gąszczu przepisów, odmiennych na każdej Uczelni. Podjęcie współpracy ograniczałoby się do wyboru wynalazku, bądź naukowca, i niezależnie od miejsca w kraju, zasady współpracy byłby podobne. Ponadto, pomocne w tworzeniu nowych ośrodków transferu lub ulepszaniu istniejących, pomocne byłoby opracowanie modelowych struktur dla danych ośrodków. Wskazywałaby potrzebne kompetencje pracujących osób, strukturę hierarchiczną, czy przepływ dokumentacji. Z pewnością niezwykle ważne jest odpowiednie finansowanie ośrodków transferu technologii. Niestety nie ma wytycznych w tym zakresie i ośrodki w większości muszą finansować się z projektów, a często na prężne działanie po prostu brakuje źródeł finansowania.
6. Jakie są największe bariery utrudniające współpracę sektora nauki i biznesu?
P.K.: Ludzie o niewystarczających kompetencjach, ograniczone zasoby finansowe, mała wiedza dotycząca transferu technologii i własności intelektualnej, ludzka mentalność, niski poziom zaawansowania technologicznego kraju.
7. Proszę opowiedzieć o najbliższych planach (projektach) PŚk jeśli chodzi o transfer wiedzy.
P.K.: Ośrodek Transferu Technologii planuje kontynuować projekt MNiSW Inkubator Innowacyjności w konsorcjum z UOTT UW, który pozwoli na wsparcie kolejnych wynalazków i naukowców, aby przybliżyć ich rozwiązania do etapu komercjalizacji. Dalsza współpraca z przedsiębiorcami w zakresie realizowania prac zleconych. Szkolenia kadry naukowej z zakresu transferu technologii. Uczelnia ponadto będzie prowadziła działania związane z doposażaniem laboratoriów i poszerzaniem dostępnej aparatury z możliwością jej komercyjnego wykorzystania. Przed Uczelnią sporo nowych wyzwań związanych m.in. z wprowadzeniem tzw. Ustawy 2.0, który wymaga wprowadzenia zmian w zarządzaniu Uczelnią, zatem zobaczymy, co przyniesie przyszłość.