Aktualności
2017-02-16
Od marzeń do realizacji - ECN atrakcją nie tylko dla kielczan
Wyjątkowy klimat i wnętrza stworzone z myślą o twórczej zabawie przyciągają do Energetycznego Centrum Nauki coraz więcej chętnych. Dziś miejsce to budzi zachwyt nie tylko wśród kielczan.
Interaktywne stanowiska i urządzenia, które wypełniają przestrzeń ECN to autorskie koncepcje, zaprojektowane i skonstruowane specjalnie dla tego miejsca. Wystawa jest nietypowa i bardzo uniwersalna. Kilka ścieżek zwiedzania wystarcza na co najmniej kilka wizyt. Po ponad roku działalności dziś można śmiało powiedzieć, że warto było zainwestować w przebudowę budynku po Wyższej Szkole Umiejętności, który pierwotnie należał do zakładów „Chemar”.
Wszystko zaczęło się od marzenia. – Zapragnęłam, aby Kielce miały swoje centrum nauki, a po rozmowie z dyrektorem Szymonem Mazurkiewiczem okazało się, że Kielecki Park Technologiczny ma podobne plany. Wtedy pojawiła się możliwość wykorzystania przestrzeni w budynku Skye i wiedziałam, że to jest to – mówi Sylwia Mularczyk, która od początku kierowała budową ECN. Dodaje, że w momencie kiedy należało skonkretyzować pomysł na to miejsce, pojawiła się koncepcja, by wiązało się ono z energią. - To temat bardzo uniwersalny. Energia nas otacza, jest wszędzie. Dzięki niej możemy pokazywać wiele zjawisk związanych z fizyką, chemią, czy biologią, możemy opowiadać o ekologii i ochronie środowiska – mówi i podkreśla, że etap tworzenia koncepcji był dla niej bardzo twórczym czasem. - Wyobrażałam sobie i planowałam jak będą wyglądać stanowiska, jak zaaranżować i maksymalnie wykorzystać powierzoną przestrzeń. Miałam trzy miesiące na napisanie szczegółowego planu funkcjonalno-użytkowego. Potem było nieco trudniej – trzeba było przygotować przetarg i znaleźć wykonawcę wystawy, zgrać wszystkie procedury z momentem wejścia firmy, która zajmowała się przebudową budynku. Początkowo też nie było wiadomo, czy uda się stworzyć antresolę - laboratorium. Nie wyobrażałam sobie tego miejsca bez warsztatów edukacyjnych dla dzieci. Ze względu na trudności związane z przebudową obiektu projekt antresoli zmienialiśmy aż cztery razy – opowiada Sylwia Mularczyk.
Z założenia wystawa miała być spójna całością i opowiadać pewną historię. Zwiedzanie centrum nauki to przeżycie pewnej przygody, a oferta warsztatów jest odpowiedzią na potrzeby nauczycieli, dzieci, mieszkańców miasta. - Kielczanie bardzo dobrze przyjęli ECN. Widać, że Centrum jest potrzebne. Nigdy nie miałam momentów zwątpienia, czy miejsce to będzie miało pozytywny oddźwięk – mówi Sylwia Mularczyk.
Centrum są zachwyceni też goście z innych zakątków Polski. ECN spotkało się z zainteresowaniem ze strony przedstawicieli Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Efektem wizyty w Kielcach jest propozycja współpracy. Sylwia Mularczyk została koordynatorem projektu budowy minicentrów nauki, które resort chce otworzyć w miastach powiatowych i tworzy dla nich program funkcjonalno - użytkowy. Tzw. SOWY, czyli Strefy Odkrywania Wiedzy Aktywnej, mają powstać we współpracy z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie.
- Niewątpliwie Energetyczne Centrum Nauki Kieleckiego Parku Technologicznego może inspirować. Na niewielkiej przestrzeni zgromadziliśmy kilkadziesiąt stanowisk, dzięki którym dzieci mogą się rozwijać. Chętnie będziemy wspierać Ministerstwo Nauki w realizacji przedsięwzięcia po to, aby te minicentra miały unikalny charakter i przyczyniały się do tworzenia nowych rozwiązań. Cieszymy się, że osoba, która współtworzyła nasze Centrum będzie brać udział w systemowym projekcie o ogólnopolskim zasięgu – mówi Szymon Mazurkiewicz, dyrektor KPT.
Galeria zdjęć